Ptasia deweloperka

Wiele osób spośród nas uwielbia ptaki, uwielbia tak bardzo, że zaprasza je do swojego domu lub przynajmniej w jego pobliże. Dlatego zimą dbamy, by w karmnikach, które ustawiamy w widocznym dla oka miejscu, nie zabrakło zdrowych kalorii. Latem pamiętamy, aby dolewać czystej wody do poidełek. Część z nas idzie o krok dalej i marzy, by stworzyć warunki, w których ptaki przejdą najważniejszy etap swojego pierzastego życia, a mianowicie wyprowadzą lęgi.
AUTOR: Adam Anuszkiewicz

Czas czytania: 4 min


Niestety każda próba ingerencji w przyrodę może przynieść nieoczekiwane skutki. W związku z tym zapraszam do zapoznania się z podstawową wiedzą, jaką powinien posiadać ptasi deweloper. Przez setki tysięcy lat ptaki radziły sobie bez pomocy ludzi. Dlaczego więc teraz należy ingerować w naturalny byt przyrody i próbować ją ulepszać wywieszając budki?

Dlatego, że szczególnie w miastach brakuje drzew, starych drzew, które traktowane są jak niepotrzebne ryzyko i „wycina się je w pień”. Na dużych leciwych drzewach łatwiej znaleźć szczeliny, rozdarcia po zerwanej gałęzi czy naturalne wgłębienia w strukturze. Co więcej w drzewach tych, swoje dziuple wykuwają dzięcioły. Zazwyczaj nie wracają do starej dziupli i co roku robią nową. Z tej gotowej, bezpiecznej i przytulnej dziupli korzystają ptaszki, których matka natura nie obdarowała dziobami wielkimi jak dłuta, a ptaki te nazywamy dziuplakami. Gatunkami zamieszkującymi budki lęgowe są najczęściej bogatki, modraszki, kowaliki, muchołówki, pleszki, mazurki, szpaki, a nawet niektóre gatunki sów i sokołów.

Największym zagrożeniem dla jaj i piskląt jest fakt, że mogą zostać zjedzone, utopione lub przegrzane. By temu zapobiec budka powinna mieć odpowiednią budowę i wisieć we właściwym miejscu. W jej budowie najważniejsze parametry to odległość otworu wlotowego od dna, dystans ten powinien być na tyle duży, by nie mogła go pokonać łapka kuny, kota, wiewiórki lub dziób np. sroki czy sójki. Kolejny element to dodatkowe wzmocnienie otworu. Dzięcioł duży, który lata z doczepionym na stałe młotem pneumatycznym, potrzebuje dosłownie chwili, by powiększyć otwór i ze środka wyjąć jajo lub pisklę. Otwór należy więc zabezpieczyć metalową otoczką, bądź poszerzeniem grubości drewna w jego okolicy. Dach budki powinien być nieprzemakalny i spadzisty by woda swobodnie po nim spływała. Pamiętajcie, by nigdy nie montować i usuwać wcześniej zamontowany patyczek przy otworze! Ptakom on nie jest do niczego potrzebny, a może ułatwić drapieżnikom splądrowanie gniazda. Budka powinna być otwierana, by móc ją co roku wyczyścić. Zgodnie z prawem można to robić od 16 października do końca lutego. Czyścimy ją ze względu na bakterie i pasożyty, które się w niej znajdują. Ptak, który będzie chciał zająć budkę ze starym gniazdem, zbuduje na nim kolejne, co zmniejszy dystans między otworem, a lęgiem. Na to, ze względu na drapieżniki, nie możemy pozwolić.

Rodzaj budki do gatunku dostosowuje się poprzez dopasowanie jej rozmiaru oraz wielkość otworu wlotowego.

Wróble i mazurki budują gniazda zimowe, które nie służą do lęgów, lecz pomagają im przetrwać mroźne noce. Ze względy właśnie na te gniazda najlepiej budkę wyczyścić w już październiku, a pod koniec lutego sprawdzić, czy nie powstało w niej gniazdo zimowe.

Gdzie powiesić budkę? Na solidnym drzewie lub budynku, minimum 1,5 metra nad ziemią, w zacisznym, nienasłonecznionym i niewietrznym miejscu, najlepiej w kierunku wschodnim. Budek nie można wieszać zbyt wielu na małym terenie. Przyjmuje się, że budki tego samego typu powinny być oddalone od siebie o 30 metrów. Wyjątkiem są budki dla szpaków i wróbli, którzy są bardziej sąsiedzcy, dlatego dystans ten można zmniejszyć. Wieszać możemy je przez cały rok, najlepiej zrobić to na dłuższy czas przed okresem lęgowym tzn. jesienią lub zimą. Budka, która dzięki warunkom atmosferycznym i naturze wtopi się w przyrodę, ma znacznie większe szanse, że zostanie zasiedlona. Ptaki będą miały też więcej czasu, aby się przyzwyczaić do jej widoku. Gdy już ptasia rodzina zaszczyci nas swoją obecnością, nie wolno jej niepokoić. Pod rządnym pozorem nie można zaglądać do środka budki, by sprawdzić jak rosną małe lub policzyć ile jest jajek. Nawet gdy przez jakiś czas nie będzie widać lokatorów, nie oznacza to, że się rozmyślili. Samiczka może przylatywać tylko na chwilkę, by raz dziennie złożyć jajo lub po prostu już siedzi na lęgu, wylatując sporadycznie by coś zjeść.

W momencie założenia gniazda w budce, staje się ona siedliskiem i podlega ścisłej ochronie prawnej.

Wybrane dla Ciebie

Tego nigdy nie dawaj psu. Zatrucia wybranymi produktami spożywczymi

Niektóre elementy diety ludzi dla naszych pupili mogą być szkodliwe, a nawet toksyczne. Niektóre produkty spożywcze są zwyczajnie zakazane dla naszych zwierząt. Musimy pamiętać o tym, że psy wiele produktów metabolizują w sposób odmienny. To, co dla nas jest cennym urozmaiceniem diety, dla naszego psa może skończyć się tragicznie.

czytaj

Siwienie u psów – przyczyny, opieka, stereotypy

Opiekunowie psów nieuchronnie będą musieli skonfrontować się ze starością swojego pupila. Za jedną z pierwszych oznak przyjmuje się siwienie. Najczęściej obejmuje pysk, włącznie z wibrysami. Następnie wędruje w górę głowy lub w kierunku szyi.

czytaj

Na czym polega dogoterapia? (podcast, zdjęcia)

Na czym polega dogoterapia? Jakie są rodzaje dogoterapii? Dziś, zgodnie z obietnicą, zabieramy Was do Bełchatowa. Posłuchaj 5. odcinka Pets World Podcast, w którym porozmawaliśmy z Mateuszem Cychem, dogoterapeutą i trenerem psów.

czytaj

Co może jeść kot?

Żywienie kotów to temat obszerny, który często wywołuje dyskusje, a nawet kontrowersje. Jedno jest jednak pewne – kot to bezwzględny mięsożerca, więc w jego misce powinny znajdować się produkty mięsne. Dieta kota powinna być odpowiednio zbilansowana, aby mógł on cieszyć się dobrym zdrowiem. Rodzi się więc pytanie: co może jeść kot?

czytaj

  • ZDROWY PUPIL

  • Zobacz bezpłatne poradniki dotyczące pielęgnacji i żywienia małych zwierząt domowych. Więcej materiałów w dziale Pobierz