
Jak zabezpieczyć balkon na wiosnę?
Czas czytania: 4 min

Zabezpieczenie balkonu możemy przeprowadzić samodzielnie – wielu producentów oferuje gotowe zestawy do założenia siatki na balkon czy okno. W zależności od budowy balkonu lub od tego na jakie ingerencje w wygląd elewacji pozwala zarządca budynku w którym mieszkamy możemy zaczepić siatkę o haki przykręcony lub przyklejone do ściany budynku. Musimy pamiętać, że siatka powinna być na tyle blisko ściany żeby kot nie był w stanie przecisnąć się pomiędzy nimi. Musi być ona również odpowiednio napięta, jeżeli będzie zwisać zbyt luźno może nie zapewnić należytej ochrony. Ważny jest również rozmiar oczek siatki, powinien być on na tyle mały żeby kot nie był w stanie przełożyć przez nie głowy.
Powinniśmy także zwrócić uwagę na długość siatki. Czy mamy na tyle gęste barierki balkonu, że siatka może kończyć się przyczepiona do poręczy? A może przestrzeń pomiędzy barierkami a podłogą również wymaga zabezpieczenia?

W przypadku balkonów lub tarasów na ostatnim piętrze budynku które nie mają zadaszenia być może będziemy musieli zbudować konstrukcję, która pozwoli nam na naciągnięcie na niej siatki. Pomocne mogą być drewniane kantówki z których stworzymy figurę przestrzenną, do której będziemy później w stanie przymocować siatkę . Odpowiednio przycinając i skręcając ze sobą kantówki dopasujemy drewniany szkielet do rozmiarów naszego balkonu. Jeżeli raczej nie jesteście kreatywnymi konstruktorami i budowniczymi i przerasta was budowanie skomplikowanej konstrukcji można powierzyć osiatkowanie balkonu profesjonalistom. W tej chwili
Osiatkowanie balkonu nie jest już niczym niezwykłym i wiele firm oferuje tego typu usługi. W każdym większym mieście bez problemu znajdziecie firmę która zajmuje się zabezpieczaniem balkonów i okien. Oferty tego typu można znaleźć na portalach internetowych pod hasłami „zabezpieczenie balkonu”, „siatka dla kotów”, „siatka na balkon” czy „zabezpieczenie przeciwko gołębiom”. W tym ostatnim przypadku często są to siatki spełniające obydwie funkcje, musimy jednak pamiętać by sprawdzić czy na pewno siatka jest na tyle mocna żeby wytrzymać napór kociego ciała. Niezależnie od tego czy sami podejmiemy próbę osiatkowania balkonu czy powierzymy to zadanie specjalistom musimy przemyśleć gdzie i w jaki sposób chcemy przymocować siatkę, jakich powinna być ona rozmiarów. Nie możemy zapomnieć o opinii zarządcy budynku czy właściciela budynku. Zanim zaczniemy planować zabezpieczenie powinniśmy dowiedzieć się czy w ogóle możemy zastosować tego rodzaju modyfikację i na ile możemy ingerować w zmiany elewacji budynku.

Jeżeli nie macie balkonu lub nie zamierzacie wypuszczać na niego kota ale chcecie zabezpieczyć okna tak żeby kot nie mógł wydostać się kiedy jest ono uchylone albo umożliwić mu korzystanie z zewnętrznego parapetu również jest to możliwe. Na rynku znajdziemy bariery które montowane po bokach okna pozwolą nam je uchylić bez obawy, że kot utknie w oknie bądź przeciśnie się na zewnątrz.
Na oknie możemy również zamontować siatkę. Podobnie jak na balkonie, mocując ją do elewacji wokół okna dajemy kotu możliwość bezpiecznego wyjścia na parapet zewnętrzny. Pamiętajmy jednak, że niezależnie od tego jak dobrze mamy zabezpieczone okna i balkon wszystkie wyjścia powinny odbywać się pod kontrolą opiekuna. Wystarczy chwila nieuwagi podczas której kot, na przykład, zaczepi pazurem o siatkę i szamocząc się w panice może wyrwać sobie pazur, uszkodzić palec lub doprowadzić do większych obrażeń.
Wybrane dla Ciebie
Rola zoofizjoterapii w życiu psiego seniora
Zoofizjoterapia to jedna z dziedzin nauk weterynaryjnych, która z roku na rok zyskuje coraz większą popularność i budzi zainteresowanie zarówno wśród lekarzy weterynarii i opiekunów zwierząt.
czytajKtóre koty są spokojne? Przewodnik po rasach
Przyjęcie kota pod swój dach to decyzja na długie lata. W końcu to nie tylko zwierzę, ale nowy domownik, który powinien pasować do stylu życia i osobowości opiekunów.
czytajNosework, czyli wyjątkowy sport kynologiczny. Rozmowa z Sylwią Babicz ze Szkoły dla psów Piąty Pazur w Gdańsku (podcast, zdjęcia)
Od 150-300 milionów. Tyle receptorów znajduje się w psim nosie. Ich dokładna liczba zależy między innymi od rasy psa. Tymczasem człowiek ma ich zaledwie 5-6 milionów. O fenomenie psiego nosa oraz zabawie w „poszukiwanie zapachów” porozmawialiśmy z Sylwią Babicz, instruktorką noseworku i psiego fitnessu ze Szkoły dla psów Piąty Pazur w Gdańsku. Przyjemnego węsze… słuchania!
czytajKoty rasowe vs koty dachowe – wygląd, pochodzenie, wyzwania
Koty wolno żyjące są w naszym kraju problemem, który próbujemy redukować poprzez kastrację i odławianie. Jak to możliwe, że jednocześnie prowadzone są hodowle, w których co roku na świat przychodzą młode? Dlaczego jedne zwalczamy, a drugie nie wzbudzają żadnych kontrowersji?
czytaj