Swoją drogą napis „zły pies” to bardzo popularny komunikat na wielu tabliczkach przed domami. Z jednej strony dobrze, że takie ostrzeżenie jest ale z drugiej jest ono bardzo przesadzone. Pies nie może być po prostu zły, nie może kogoś nie lubić bez powodu. Jest wiele czynników, które powodują agresję a osobą, która najczęściej za nią odpowiada jest człowiek.

Każdy odpowiedzialny opiekun wie, że wychowanie psa ma duży wpływ nie tylko na to czy będzie posłuszny, czy będzie potrafił wykonać różne sztuczki ale przede wszystkim dzięki dobrej socjalizacji będzie mu się lepiej żyło wśród różnych ludzi i zwierząt. To my jesteśmy odpowiedzialni za nasze zwierzę i to my jesteśmy mu winni dbanie o jego komfort fizyczny i psychiczny.

Niestety z reguły ludzie wolą zwalić winę na psa niż przyznać się, że nie poświęcili mu czasu. Bo większość zapomina o tym, że w niektórych kwestiach pies nie różni się wcale niczym od dziecka. Tak samo potrzebuje naszego czasu, nauki, cierpliwości, miłości, nagrody i dobrego słowa. Potrzebuje przewodnika, wzorca, kogoś komu będzie mógł zaufać. I kogoś kto pokaże mu czego od niego oczekuje. Nie karząc za błędy, nie robiąc krzywdy tylko doceniając za starania.

3 Kroki aby poradzić sobie z agresją u psa:

Krok 1 – Na początek ważne jest zlokalizowanie źródła problemu. W miarę możliwości trzeba dowiedzieć się więcej o jego przeszłości jeśli został adoptowany lub kupiony w pseudo hodowli. Następnie przydałoby się zabrać psiaka na wizytę u lekarza weterynarii i zrobić szereg badań aby wykluczyć potencjalne choroby, które mogłyby mu sprawiać ból. Ale przede wszystkim dużo obserwować. Być może jakaś konkretna osoba sprawia, że psiak nagle zmienił swoje zachowanie?

A może kryje się za tym jakiś przedmiot w naszym otoczeniu? A być może my nie poświęcamy mu odpowiedniej ilości czasu i zabaw aby mógł rozładować napięcie w naturalny sposób.

Krok 2 – Jeśli wykluczyliśmy chorobę to pora wziąć się w garść i zmienić nasze podejście do psa. Bardziej zwracać uwagę na jego rzeczywiste potrzeby. Robiąc rzeczy na, które nie mieliśmy chęci czy czasu. Zacząć pracę nad pogłębieniem wspólnej relacji, nad przyswajaniem nowych rzeczy i dopracowywaniem tych, które tego wymagają.

Zabawy z psem, nauka sztuczek a także posłuszeństwa to czas, który na pewno nie zostanie zmarnowany a przy odrobinie cierpliwości na pewno w końcu będzie widać światełko w tunelu. Ważne żeby być opanowanym i konsekwentnym, nie można rozpieszczać psa licząc, że to naprawi nasze błędy.

Krok 3 – Pomoc specjalisty jest niezastąpiona. Nawet gdy idzie nam świetnie i rozumiemy się z psem co raz lepiej to nie warto odtrącać od siebie myśl o skorzystaniu z porady behawiorysty. Są to specjaliści, psi psychologowie, którzy bardzo dobrze znają psy od podszewki. Wiedzą jak z nimi pracować i wiedzą jak pokierować ludźmi aby potrafili rozwiązywać problemy sami.

Zdarzają się sytuacje, gdy problem agresji u psa nas zwyczajnie przytłacza a wtedy już nie ma innego wyjścia. Może nas to kosztować wiele pieniędzy, czasu na dojazdy i czasu, który poświęcimy na zajęciach. Ale jeśli zależy nam na szczęśliwym i spokojnym życiu u boku ukochanego czworonoga to w tej kwestii nie powinny się liczyć żadne pieniądze ani czas, który mogliśmy wykorzystać w inny sposób. Liczymy się tylko my i dobro naszego psa.