Aromaterapia w behawiorystyce psów
Czas czytania: 3 min
To metoda, która jest oparta na wspieraniu zwierząt w przypadłościach nie tylko emocjonalnych, ale też fizycznych polegająca na mechanizmach samoleczenia. Jej celem jest poprawa zdrowia i samopoczucia zwierzęcia. Co istotne, to zwierzę wybiera sobie olejek, który odpowiada mu najbardziej. Wskazaniem do rozpoczęcia aromaterapii jest przede wszystkim zmniejszenie stresu i lęku u zwierzęcia. Zapachy, które mają właściwości relaksujące mają za zadanie wyciszyć pupila i jednocześnie poprawić jego samopoczucie. Należy jednak pamiętać, że sam olejek nie rozwiąże problemu, jest to wspomagacz w terapii behawioralnej. Podczas zabiegu bardzo ważna jest obserwacja pupila. Dzięki temu można zaobserwować czy i jaki wpływ wywiera na nie olejek. Np. olejek lawendowy, który zwykle działa uspokajająco, akurat na naszego psa może zadziałać drażniąco. Jeśli pies źle reaguje na zapach należy przerwać zabieg. Olejki przed użyciem powinny być rozcieńczone. Nie każdy olejek eteryczny może być zastosowany u zwierząt. Ponadto nie należy aplikować olejków na skórę i sierść. Należy również uważać, aby olejek nie dostał się do oczu. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
Jak to się dzieje, że taki olejek może mieć pozytywny wpływ na zdrowie psa?
Trzeba pamiętać, że dla psa najważniejszym zmysłem jest węch. Psy, w zależności od rasy posiadają od 100 do 300 milionów receptorów węchowych (dla porównania człowiek posiada ich tylko około 5 – 6 milionów), dzięki czemu mogą rozpoznać nawet pół miliona zapachów. Kiedy pies wącha olejek, jego molekuły łączą się z receptorami w nosie psa. Następnie powstają impulsy nerwowe i dzięki opuszce węchowej obecnej są one kierowane do różnych części mózgu.
Aromaterapia może pomóc zredukować stres, wyjść z traumy oraz poprawić jakość życia w różnych fazach rozwoju. Jest to metoda nieinwazyjna, a stosowana z rozsądkiem nie zaszkodzi.
Jakie olejki można zastosować u zwierząt?
Trzeba pamiętać, że nie każdy olejek, który stosowany jest w aromaterapii u ludzi jest bezpieczny dla zwierząt. Do olejków, które mogą wywierać korzystny wpływ zaliczamy:
– lawendowy,
– melisowy,
– chmielowy,
– bergamotowy,
– geraniowy,
– rumiankowy.
Wszystkie wykazują działanie uspokajające i relaksujące. Olejki muszą być ze sprawdzonych źródeł i być przeznaczone do terapii. Nie powinno się zmuszać psa do wąchania olejku, który mu nie odpowiada. Pies, który uzna, że dany olejek może mu pomóc, będzie go intensywnie wdychał.
Jakich olejków nie można zastosować u zwierząt?
Do olejków eterycznych szkodliwych dla zwierząt należą:
– cynamonowy,
– z drzewa herbacianego,
– goździkowy.
Aplikowanie takich olejków może skończyć się zatruciem u czworonoga. Przed rozpoczęciem aromaterapii warto skonsultować się z kimś, kto ma wiedzę na ten temat. Warto zajrzeć na stronę Animal Herbal Theraphy, którą prowadzi Barbara Oczujda – propagatorka zoofarmakognozji stosowanej w Polsce.
Wybrane dla Ciebie
Czy aby na pewno mruczący kot to szczęśliwy kot?
Kocie mruczenie jest uznawane za jeden z najbardziej relaksujących dźwięków na świecie. Mruczą nie tylko koty domowe, ale także duże, dzikie gatunki. Każdy gatunek wytwarza trochę inny dźwięk, co wynika z różnic anatomicznych. To, co my nazywamy mruczeniem to niskiej częstotliwości wibracje.
czytaj
Które psy są z włosem?
Przyjęło się sądzić, iż psy posiadające włosy nie uczulają. Są więc doskonałe dla alergików. Jakie rasy psów posiadają włosy zamiast sierści?
czytaj
Myślenie, które szkodzi. Mity o psach
Na powszechne wyobrażenia o psach wpływa wiele czynników: antropomorfizacja, kultura i rozrywka (filmy, książki) oraz opowieści przekazywane słownie, które niewiele mają wspólnego z aktualną wiedzą na temat kynologii. Nawet wśród właścicieli psów nadal funkcjonuje wiele mitów o psach. Poniżej znajdziesz najpopularniejsze, fałszywe przekonania na temat psich zachowań oraz sposobu ich funkcjonowania.
czytaj
Co słyszy Twój pupil, gdy mówisz „dobry pies”?
Jednym z popularnych psich mitów jest twierdzenie, że psy rozumieją wyłącznie intonację, a nie znaczenie ludzkiej mowy. Jak jest naprawdę?
Z pewnością nie ma sensu opowiadanie swojemu sznaucerowi, jak było dzisiaj w pracy, bo nasz towarzysz niewiele z tego zrozumie. Nie oznacza to jednak, że psy nie mają zdolności rozumienia niektórych słów.
