Szczęście na 3 łapkach

Dziś pragniemy przedstawić Państwu niezwykłą historię Chrupka, niepełnosprawnego psa na trzech łapakach. Historia Chrupka przypomina nam, że w życiu nie chodzi o to, ile masz łap, ale o to, ile masz do zaoferowania swojemu właścicielowi i światu. W rozmowie z jego opiekunem poznamy historię Chrupka, jego codzienne wyzwania i sukcesy, a także to, jak jego obecność wpłynęła na życie jego rodziny i otoczenia. Zapraszamy do przeczytania wywiadu o miłości, determinacji i wyjątkowej więzi między człowiekiem a zwierzęciem.
AUTOR: Redakcja

Czas czytania: 5 min

1.       Jak Chrupek trafił do Pani rodziny?

Chrupek najpierw trafił do fundacji – z ulicy, już z poważnym uszkodzeniem łapy. Nie wiadomo, w jaki sposób do niego doszło, ale na pewno musiał poruszać się z niedowładem kończyny dłuższy czas. W badaniu stwierdzono uraz nerwu promieniowego i padła decyzja o amputacji całej łapy. Fundacja, która go przyjęła, poszukiwała dla psa domu tymczasowego na czas rekonwalescencji po operacji. W ten sposób Chrupek trafił do mnie i został już na stałe.

2.       Czy życie z psem bez jednej łapy jest trudniejsze niż opieka nad sprawnym czworonogiem?

Myślę, że nie. Oczywiście taki piesek może być bardziej narażony na rozwój problemów z układem ruchu i w konsekwencji wymagać podejmowania działań medycznych, ale jeśli chodzi o codzienne funkcjonowanie psa, to ma dokładnie takie same potrzeby, jak jego czworonożni koledzy. Trudniej może dobrać niektóre psie akcesoria, jak np. szelki. Na rynku brakuje produktów dedykowanych „trzyłapkom” i trzeba tu trochę pokombinować.

3.       Jakie ograniczenia widzi Pani w zachowaniu swojego psa?

Chrupek jest bardzo energicznym psiakiem i potrzebuje sporej dawki ruchu. Brak jednej kończyny w ogóle go nie ogranicza. Może biegać i spacerować tak samo aktywnie, jak pies bez dysfunkcji ruchowych. Zdarza mu się jednak częściej przewrócić lub stracić równowagę niż zwykłemu psu. W przypadku braku przedniej łapki zaleca się, aby w miarę możliwości ograniczyć psu przeskakiwanie czy zeskakiwanie z podwyższeń, ponieważ tego typu ruch dociąża bardziej stawy i na dłuższą metę może nie służyć zdrowiu psa. Dlatego też trenowanie freesbee z „trzyłapkiem” raczej nie będzie dobrym pomysłem. Brak łapy czasem wpływa też na psią komunikację. Myślę, że Chrupek ze względu na swoją dysfunkcję, czuje się mniej pewnie przy psach. Z drugiej strony jego odmienny sposób poruszania się bywa trudny dla niektórych czworonogów.

4.       Piesek bez jeden łapki na pewno musi być w dobrej kondycji, czy dba Pani specjalnie o jego dietę?

Pierwszą rzeczą, którą zawsze podkreśla się w kontekście piesków po amputacji kończyny to waga. Pilnuję tego bezwzględnie, ponieważ dodatkowe kilogramy to niepotrzebne wyzwanie dla łapek i kręgosłupa. Liczę więc kalorie, ale poza tym nie stosujemy żadnej specjalnej diety. Wspomagamy się jedynie suplementami na stawy.


5.       Czy inni ludzie reagują z empatią na Pani psa?

Tak. Chrupek jest bardzo energiczny, więc ludzie często są pod wrażeniem, że pies bez łapy tak świetnie sobie radzi.

6.       Czy pies musi specjalnie ćwiczyć aby wzmacniać pozostałe mięśnie, które ułatwią mu poruszanie?

Tak. Warto zadbać o ten aspekt, aby zbalansować przeciążenia, jakie z czasem na pewno będą się pojawiać i powodować ból. Ale nie tylko ćwiczenie mięśni jest ważne.  Chrupek ma przeogromną bliznę po amputacji całej kończyny, która generuje dużo napięcia w układzie mięśniowo-powięziowym. To z kolei prowadzi do dolegliwości bólowych, które długo nie dawały wyraźnych objawów. To, jak duży dyskomfort pies odczuwał z powodu tych napięć, wyszło dopiero na konsultacji fizjoterapeutycznej. Warto więc choć raz zabrać na takie badanie każdego psa z bliznami pooperacyjnymi.

7.       Czy wspiera się stawy takiego pieska suplementami, czy odpowiednie ćwiczenia wystarczają?

My wspomagamy się suplementami, ponieważ u „trzyłapka” stawy są jednak bardziej obciążone niż u sprawnego psa. Dodatkowo Chrupek ma problem z kulawizną w tylnej łapie, więc wzmocnienie stawów jest teraz dla nas priorytetem. Jednak decyzję o suplementacji najlepiej wcześniej skonsultować ze specjalistą.

8.       Czy musi Pani częściej odwiedzać weterynarza?

Nie, nie ma takiej potrzeby. Natomiast na pewno na tę chwilę musimy odwiedzać gabinet fizjoterapii. Staramy się też raz w roku zrobić USG przedniej łapy, aby zapobiec rozwojowi ewentualnych problemów w tym obszarze.

9.       Co poradziłaby Pani osobą, które chcą adoptować pieska bez łapki?

Myślę, że należy liczyć się z tym, że z czasem taki pies może potrzebować wsparcia ortopedycznego i fizjoterapeutycznego. Dobrze pamiętać, że czasami coś go może boleć i jeśli zauważymy zmianę w zachowaniu, warto zbadać psa pod tym kątem. Niezależnie od wieku psiaka, gorąco zachęcałabym każdego właściciela „trzyłapka”, aby choć raz skonsultować się z dobrym fizjoterapeutą. Wspominałam też o wadze, więc warto poczytać, jak prawidłowo obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne. Jako punkt wyjścia można się tu wesprzeć łatwymi w obsłudze kalkulatorami online, które określą dzienną porcję karmy dla naszego psa.  Dobrze też wiedzieć, że pojawia się coraz więcej możliwości protezowania kończyn. W Polsce robi to np. firma Paws Up.

Odpowiedzi udzieliła Agata Pietraszko, właścicielka i najlepsza przyjaciółka Chrupka.

Wybrane dla Ciebie

Czym jest hobby horsing? Rozmowa z Moniką Dachowską, autorką ksiażki „Hobby horse”

Na czym polega hobby horsing? Czy jest to sport dla każdego dziecka? Dlaczego warto trenować hobby horsing? Przeczytaj rozmowę z Moniką Dachowską, dziennikarką i marketerką, autorką książki „Hobby horse”.

czytaj

II Zawody Treningowe Agility Hazy Hills – o pęto swojskiej (patronat medialny Pets World)

Na czym polega agility? Czy każdy pies może trenować tę dyscyplinę? Kiedy odbędą się II Zawody Treningowe Agility Hazy Hills – o pęto swojskiej? Przeczytaj rozmowę z Faustyną Maciejewską z HazyHills – centrum sportów kynologicznych.

czytaj

Nie zostawiaj zwierzaka w kwaterze. Zabierz go ze sobą na seans  – rozmowa z Patrycją Blindow z kina „Żeglarz” w Jastarni

Jego historia liczy ponad 80 lat. Obecnie jest ostatnim czynnym kinem na Półwyspie Helskim, do którego oprócz ludzi, regularnie wpadają Bodo, Frelka, Wafel, Kokos czy Nadzia. Poznajcie legendarne, studyjne kino „Żeglarz” w Jastarni, czyli kolejne miejsce przyjazne zwierzętom, o którym porozmawialiśmy z jedną z jego opiekunek, Patrycją Blindow.

czytaj

Rozmowa z Jagodą Matejczuk i Agnieszką Giemzą z Woof Flyball Team Wrocław (zdjęcia)

Rekordowe 25 drużyn z 15 klubów. Tak w największym skrócie zapowiada się Wielka WOOFowska, czyli ogólnopolskie zawody flyball w miejscowości Malin pod Wrocławiem. Impreza odbędzie się w dniach 20-21 kwietnia. Przeczytaj rozmowę z Jagodą Matejczuk i Agnieszką Giemzą, trenerkami WOOF Flyball Team.

czytaj

  • ZDROWY PUPIL

  • Zobacz bezpłatne poradniki dotyczące pielęgnacji i żywienia małych zwierząt domowych. Więcej materiałów w dziale Pobierz