Jaka jest wasza misja? – wywiad z wolontariuszką Stowarzyszenia Psi Głos

Stowarzyszenie Psi Głos powstało, aby pomagać porzuconym i najbardziej potrzebującym zwierzętom z terenu gminy Kruszwica. Większość wolnego czasu poświęcamy naszym podopiecznym. Robimy wszystko, by czuły się bezpieczne. Pokazujemy im, że mogą jeszcze spotkać w swoim życiu kochającego człowieka. Wkładamy w to ogrom pracy i serca. Do tej pory znalazłyśmy domy dla ponad 300 porzuconych i niechcianych psów, jesteśmy też kocim głosem i walczymy z bezdomnością wśród kotów. Obecnie mamy 30 podopiecznych, 18 psów i 12 kotów- część jest w domach tymczasowych, część na przytulisku, a jeden pies w hotelu z behawiorystą.
AUTOR: Agata Musialska

Czas czytania: 4 min

Czym się różni stowarzyszenie od schroniska?

Nasze stowarzyszenie różni się od schroniska tym, że nasi podopieczni w większości żyją w stadzie – śpią razem, bawią się razem, żyją razem. Stworzyliśmy im namiastkę domu. Zazwyczaj są to starsze i grzeczne psy, ale zdarzają się wyjątki nad którymi musimy pracować. Mamy jednego psa z agresją lękową, który przebywa w hoteliku dla zwierząt, na co dzień pracuje z nim behawiorysta. Druga różnica to to, że utrzymujemy się tylko i wyłącznie ze zbiórek publicznych, darów, ludzi dobrej woli oraz bazarków- licytacji. Nie wiemy jak długo uda nam się utrzymać, a przez pandemię zbiórki stoją i zmagamy się z kryzysem finansowym.

Jak wygląda Państwa praca?

To praca od podstaw – sprzątanie, karmienie, spacery, socjalizacja i leczenie. Większość zwierząt przychodzi w opłakanym stanie. Staramy się zastąpić im dom, dać miłość i poczucie bezpieczeństwa. Jest to ciężka praca, ponieważ pracujemy siedem dni w tygodniu, a dyżury odbywają się dwa razy dziennie. Nasi podopieczni otrzymują leki, trzeba je nakarmić, wyprowadzić – niezależnie, czy jest ładna pogoda, mróz czy deszcz. Są to żywe stworzenia, więc wymagają codziennej pielęgnacji. Musimy znaleźć dla nich czas między pracą a życiem prywatnym. Jeśli zwierzę jest chore, rzucamy wszystko, by jechać z nim do weterynarza.

Czy jest dużo chętnych osób do wolontariatu? Co należy zrobić, aby zostać wolontariuszem?

Żeby zostać wolontariuszem przede wszystkim trzeba być osobą pełnoletnią. Wolontariat to odpowiedzialność. Dla osób niepełnoletnich proponujemy wirtualny wolontariat-  można pomagać nam w udostępnianiu naszych postów czy zbiórek w mediach społecznościowych. Są też osoby które odwiedzają nas w weekendy i wychodzą z psami na spacer. Cały czas szukamy wolontariuszy, którzy pomogą nam pracować na rzecz potrzebujących zwierząt

Jak wygląda procedura adopcyjna w Państwa ośrodku?

Najpierw trzeba wypełnić ankietę, później kontaktujemy się telefonicznie z zainteresowanym adopcją i umawiamy na wizytę przedadopcyjną. Jeśli wszystko przebiegło bez zarzutu na koniec podpisujemy umowę o adopcji zwierzaka i dopiero oddajemy go do nowego domu. Z reguły mamy kontakt z osobami, które zaadoptowały od nas zwierzęta. Wysyłają nam zdjęcia i filmy z nowych domów, wśród innych zwierząt i rodziny. To bardzo budujące. Dlatego, mimo że nie jest łatwo, to takie chwile dają wielką motywację do działania.

Z jakimi problemami najczęściej się Państwo spotykacie?

Finansowymi.

Jakie zwierzęta mają najmniejsze szanse na adopcję i dlaczego?

Stare lub schorowane psy i koty. Zawsze znajduje się masa chętnych do adopcji szczeniaka a niestety starszym zwierzakiem latami nikt się nie interesuje. Na naszym azylu w większości są staruszki bez szans na adopcje, za to w o wiele lepszych warunkach niż buda czy kojec. Wiele z nich jest z nami do końca swoich dni.

Czego najbardziej brakuje w ośrodku?

Środki na utrzymanie – czyli leki, usługi weterynaryjne, jedzenie, opłaty za utrzymanie obiektu i wiele innych – otrzymujemy głównie ze zbiórek, od ludzi o dobrych sercach. Okoliczne szkoły, biblioteki i przedszkola organizują dla nas zbiórki karmy. W dwóch ubiegłych latach organizowaliśmy Dzień Kundelka w Inowrocławiu, który miał na celu promocję adopcji. Mimo wszystko są miesiące, że bywa ciężko.

Może chcieliby Państwo jakoś zachęcić naszych czytelników do adopcji zwierząt?

Cierpienie zwierząt, ich złe traktowanie, a także porzucanie jest problemem naszego społeczeństwa.  Powinniśmy być odpowiedzialni za to co oswoiliśmy. Nie kupuj, adoptuj.

Wybrane dla Ciebie

Czym jest hobby horsing? Rozmowa z Moniką Dachowską, autorką ksiażki „Hobby horse”

Na czym polega hobby horsing? Czy jest to sport dla każdego dziecka? Dlaczego warto trenować hobby horsing? Przeczytaj rozmowę z Moniką Dachowską, dziennikarką i marketerką, autorką książki „Hobby horse”.

czytaj

II Zawody Treningowe Agility Hazy Hills – o pęto swojskiej (patronat medialny Pets World)

Na czym polega agility? Czy każdy pies może trenować tę dyscyplinę? Kiedy odbędą się II Zawody Treningowe Agility Hazy Hills – o pęto swojskiej? Przeczytaj rozmowę z Faustyną Maciejewską z HazyHills – centrum sportów kynologicznych.

czytaj

Nie zostawiaj zwierzaka w kwaterze. Zabierz go ze sobą na seans  – rozmowa z Patrycją Blindow z kina „Żeglarz” w Jastarni

Jego historia liczy ponad 80 lat. Obecnie jest ostatnim czynnym kinem na Półwyspie Helskim, do którego oprócz ludzi, regularnie wpadają Bodo, Frelka, Wafel, Kokos czy Nadzia. Poznajcie legendarne, studyjne kino „Żeglarz” w Jastarni, czyli kolejne miejsce przyjazne zwierzętom, o którym porozmawialiśmy z jedną z jego opiekunek, Patrycją Blindow.

czytaj

Przyjazne miejsca – Bacówka Radawa & SPA****

„Naszym celem od początku było stworzenie przestrzeni, w której cudownie czują się całe rodziny. Zależało nam, aby zarówno pokoje, jak i wszystkie udogodnienia spełniały potrzeby zarówno rodziców, jak i ich dzieci, które są bardzo wymagającymi gośćmi” – mówi Joanna Preisner, właścicielka Bacówka Radawa & SPA****.

czytaj

  • ZDROWY PUPIL

  • Zobacz bezpłatne poradniki dotyczące pielęgnacji i żywienia małych zwierząt domowych. Więcej materiałów w dziale Pobierz