
Mit przyjaźni międzygatunkowej gryzonia i królika z drapieżnikiem
Czas czytania: 3 min
Otóż jestem zdecydowaną przeciwniczką takich połączeń. Dlaczego? Pierwszym argumentem jest to, że nie siedzimy w umyśle psa czy kota, i nie możemy nigdy przewidzieć każdego jego zachowania.
Musimy pamiętać, że zwierzę zawsze pozostanie zwierzęciem. Nawet najlepiej wychowane psy, najspokojniejsze koty, socjalizowane od małego mają prawo zaatakować gryzonia. To my, jako opiekunowie, mamy za zadanie niedopuszczenie do takiej sytuacji.
Jesteśmy odpowiedzialni za nasze zwierzęta. Instynkty, łańcuch łowiecki, został przez udomowienie wygaszony, ale nie wyeliminowany. Łańcuch łowiecki odpowiada za zaspokajanie potrzeb drapieżników, i zawiera elementy takie jak: obserwacja-> namierzenie-> pogoń-> schwyatnie-> konsumpcja.
Zwierzęta z niezaspakajanym na co dzień łańcuchem łowieckim mają większą tendencję do ataków na domowe gryzonie. I to jest naturalne, w końcu to dalej zwierzęta, i to drapieżnicy. Każdy pies i kot dalej ma w sobie pewien stopień pierwotnych zachowań, dlatego bądźmy ostrożni.
Drugim argumentem przemawiającym za nie pozwalaniem psom i kotom dojścia do królików, chomików, czy świnek morskich jest natura gryzoni. Gryzonie w naturze pełnią rolę ofiary. Co to znaczy ? Dla nich przebywanie obok drapieżnika zawsze oznacza niebezpieczeństwo. To komunikat, że w każdej chwili mogą zostać zjedzone. Powoduje to u nich ogromny stres, nawet jeżeli tego nie widać gołym okiem.
Czasem gryzonie wolą znieruchomieć niż uciekać, bo może wtedy drapieżnik nie zacznie ich gonić. Jednak są pewne sygnały ostrzegawcze, które możemy się nauczyć czytać.
U królików są to tupanie, szeroko otwarte oczy, chowanie uszu, spięcie ciała, piszczenie, podniesiony ogon, szybkie wdechy i wydechy. Chomiki natomiast okazują stres m.in. poprzez sytuację kompulsywne, takie jak kręcenie się, gryzienie łapek, długie mycie się.
Oprócz tego, chomiki dają nam znać o stresie poprzez nadmierne ślinienie się, wypadanie sierści, spięte ciało a nawet piszczenie. Chomiki to zwierzęta, które w normalnych warunkach nie wydają odgłosów. Kiedy już to robią, alarmują o wręcz śmiertelnym strachu.
Sygnałami kawii domowych jest syczenie, piszczenie, szczękanie zębami, wypadanie sierści, napięcie mięśni, ucieczka przed dotykiem, 'zamrażanie’, nienaturalnie szeroko otwarte oczy, chowanie się. Warto wspomnieć, że stres u tak małych zwierząt ma swoje odbicie na zdrowiu. Zestresowane gryzonie potrafią się samookaleczać, mieć biegunki, problemu z sercem i układem pokarmowym. Pamiętajmy, że do takiego stresu nie zawsze potrzeba bezpośredniego kontaktu drapieżnika z Gryzoniem.
Często wystarczy za nisko postawiona klatka, głośne i częste szczekanie psa, wskakiwanie kota obok klatki i bawienie się jej prętami, umiejscowienie klatki w miejscu, gdzie większość część dnia przebywa pies lub kot. Zapewnijmy więc naszym gryzoniom bezpieczne miejsce, w którym nie nasze psy czy koty nie będą ich stresować. Do tego polecany jest pokój, do którego nasi czworonożni przyjaciele nie mają stałego dostępu.
Podsumowując, nie dajmy się zauroczyć tak „słodkim” obrazkom, które widujemy w Internecie. Dla nas to tylko niewinne zdjęcie, a dla gryzonia czasem wręcz śmiertelny strach. Dbajmy zarówno o nasze gryzonie, jak i drapieżniki.
Starajmy się czytać sygnały stresu u królików, chomików czy kawii domowych i jak najszybciej eliminujmy stresory. Zapewnijmy gryzoniom i królikom bezpieczne miejsce. Weźmy rozsądek i dobro zwierząt ponad ładny widok.

Wybrane dla Ciebie
Jak założyć hotelik dla psów? Katarzyna Pokora – magister inż. zootechnik, zoopsycholog i hodowca (podcast, zdjęcia)
Na czym polega prowadzenie hoteliku dla zwierząt? Jakie są największe wyzwania takiej działalności? Posłuchaj rozmowy z Katarzyną Pokorą – mgr inż. zootechnikiem, zoopsychologiem, hodowcą, wykładowcą i właścicielką hoteliku dla psów. Dobrego odbioru!
czytajCzy zwierzęta czerpią przyjemność z jedzenia?
Jedzenie to podstawowa potrzeba każdego żywego organizmu. Jednak czy zwierzęta czerpią z niego przyjemność, tak jak ludzie? To pytanie zadawane jest przez wielu właścicieli zwierząt oraz naukowców.
czytajZwierzęta, które potrafią „mówić”. Papugi, delfiny i inne komunikatywne gatunki
Zwierzęta na całym świecie komunikują się ze sobą za pomocą różnych, złożonych sposobów dostosowanych do ich potrzeb czy środowiska. Fakt, że my korzystamy z języka, nie oznacza wcale, że zwierzęta swojego języka nie mają!
czytajZwierzęta, które zmieniły historię
W naszej ludzkiej historii nie ma za dużo miejsca na zwierzęta. Ich obecność jest dostrzegana i doceniana, dopiero gdy staną się one wystarczająco użyteczne i przydatne człowiekowi, by dostać status bohatera. Często więc mówi się o jednostkach, które zmieniły bieg historii.
czytaj