
Zwierzęta, które potrafią „mówić”. Papugi, delfiny i inne komunikatywne gatunki
Czas czytania: 7 min
Komunikacja między osobnikami wcale nie musi ograniczać się do wokalizacji i wydawanych dźwięków. Komunikacja to tak naprawdę szerokie spektrum, w którym możemy spotkać echolokację, infradźwięki, ultradźwięki, komunikację chemiczną, sensoryczną czy skomplikowaną mowę ciała.
WOKALIZACJA
Zwierzęta wydają różne dźwięki, aby się porozumieć. Ptaki, słonie, walenie czy naczelne używają komunikacji do przekazywania informacji o terytorium, okresach godowych, niebezpieczeństwach czy więziach społecznych. Wiele ptaków, zwłaszcza ptaków śpiewających czy papug, naśladuje dźwięki i łączy je w złożone sekwencje, tworząc spektakularne, wyjątkowe i niepowtarzalne melodie, które mogą służyć, by zaimponować partnerce. Niektóre gatunki papug, jak np. żako, wykazują niezwykłe zdolności językowe. Nie jest więc to bezmyślne papugowanie, a próba komunikacji z człowiekiem, oparta na kontekście danych słów.
Delfiny zaś mają charakterystyczne dla każdego osobnika gwizdy, których używają do identyfikacji i przywoływania siebie nawzajem. Z resztą nie jest to wyjątek w świecie zwierząt, gdzie osobniki mają nadawane imiona! Wśród wielu zwierząt można spotkać też dialekty, różniące się nieznacznie w zależności od tego, czy grupy były trzymane razem czy osobno.
Zdjęcie 1. Papugi słyną ze wspaniałych zdolności naśladowczych. Bez wątpienia są one wyjątkowe, bowiem niewiele zwierząt jest w stanie nauczyć się ludzkiej mowy.
JĘZYK MIGOWY
Małpy człekokształtne, takie jak bonobo czy szympansy, uczono amerykańskiego języka migowego (ASL), aby nauczyć je przekazywać swoje potrzeby, emocje czy intencje. Goryl Koko i szympans Washoe to słynne przykłady pokazujące, że małpy człekokształtne potrafią łączyć wyuczone znaki w nowatorski sposób, co wskazuje na zdolność do abstrakcyjnego myślenia. Kreatywność to jedna z cech zwierząt inteligentnych. Dlatego śmiało możemy powiedzieć, że małpy jeszcze nie raz zaskoczą naukowców swoimi funkcjami poznawczymi.
WYJĄTKOWA MOWA CIAŁA
Sygnały wizualne, czyli tak zwana mowa ciała obejmują postawę ciała, mimikę, gesty i zachowania czy nawet zmiany koloru. Na przykład małpy naczelne używają gestów i mimiki w codziennych interakcjach społecznych, podczas gdy kameleony zmieniają kolor, aby wyrazić nastrój lub wtopić się w otoczenie. Pawie eksponują swoje hipnotyzujące pióra ogonowe, aby przyciągnąć partnerki, a psy merdają ogonem, aby wyrazić zadowolenie. Komunikacja wcale nie musi odbywać się za pomocą języka! W naszym ludzkim świecie, mowa ciała również ma ogromne, podprogowe znaczenie. Nasza postawa, chód czy gestykulacja są w stanie przekazać wiele informacji, zanim w ogóle odezwiemy się do drugiej osoby.

Zdjęcie 2. Małpy człekokształtne potrafią porozumiewać się za pomocą gestów, mimiki czy ogólnie szeroko rozumianej mowy ciała.
ECHOLOKACJA
Echolokacja to proces, stosowany przez niektóre zwierzęta do lokalizowania obiektów poprzez emisję fal dźwiękowych i interpretację odbijającego się echa. Ta metoda pomaga im „widzieć” otoczenie akustycznie, nawet w całkowitej ciemności lub mętnej wodzie. Zwierzęta takie jak nietoperze, delfiny, czy niektóre ptaki wykorzystują echolokację do nawigacji, polowań czy omijania przeszkód. Umiejętność echolokacji pozwala rozpoznawać inne jednostki i angażować się w zachowania społeczne. Każdy gatunek dostosował echolokację do swojego specyficznego środowiska.
Na przykład nietoperze emitują dźwięki, które są powyżej progu słyszenia ludzkiego ucha. Pozwala to im wykrywać drobne owady i przeszkody w powietrzu. Delfiny używają trzasków, gwizdów i kliknięć, często w niższym zakresie częstotliwości, dostosowanym do akustyki podwodnej, gdzie dźwięk rozchodzi się w inny sposób. Specyficzne “kliknięcia” pozwalają na tworzenie map i obrazów otoczenia na podstawie dźwięków echa.
Co ciekawe, człowiek również może nauczyć się korzystania z echolokacji! Echolokacja u ludzi polega na emitowaniu dźwięków, takich jak kląskanie językiem lub stukanie palcami (coś na kształt klikania u delfinów), a następnie na interpretacji odbitego od obiektów echa. Dzięki treningom, niektórzy ludzie, zwłaszcza osoby niewidome, są w stanie wykrywać obiekty, ich odległość czy nawet kształt.

Zdjęcie 3. Echolokacja pozwala odnaleźć się zwierzętom w ciemności czy mętnej wodzie.
INFRADŹWIĘKI
Słonie wykorzystują dźwięki o niskiej częstotliwości, czyli tak zwane infradźwięki (poniżej zakresu słyszalności człowieka) do komunikowania się na duże odległości, szczególnie w celu koordynowania ruchów grupy i identyfikacji innych członków stada. Infradźwięki rozchodzą się skutecznie na znaczne odległości (nawet kilkudziesięciu kilometrów!). Co warte podkreślenia, są one niezbędne do utrzymania więzi społecznych w dużych grupach rozproszonych na dużych obszarach. Infradźwięki słoni są wytwarzane poprzez wibracje krtani, a ich dźwięki odbijają się od ziemi i otoczenia, docierając do innych słoni z dużą efektywnością. „Późniejsze dźwięki” jeszcze lepiej rozchodzą się w głębinach oceanu. Fale dźwiękowe, które tworzą np. walenie, przemieszczają się nawet na setki kilometrów. Jest to szczególnie przydatne podczas migracji i lokalizowania innych członków swojego gatunku.
ULTRADŹWIĘKI
Niektóre gatunki gryzoni, w tym myszy czy szczurów wykorzystują ultradźwięki w komunikacji. Ultradźwięki służą do przekazywania sygnałów alarmowych i nawiązywania interakcji społecznych. Emisja dźwięków na tak wysokiej częstotliwości ogranicza ryzyko ich usłyszenia przez drapieżniki. Co ciekawe, sygnały zadowolenia i szczęścia, a nawet śmiech szczurów odbywają się na wyższych częstotliwościach niż sygnały bólu, które to piski są słyszalne dla ludzkiego ucha.

Zdjęcie 4. Ultradźwięki to dźwięki o wysokiej częstotliwości, które nie są słyszalne dla ludzkiego ucha. Z ultradźwięków korzystają np. gryzonie, walenie, czy nietoperze.
Komunikacja w świecie zwierząt objawia się na wiele sposobów. Zwierzęta mówią w swoim własnym języku, który dla nas często jest niezrozumiały. Nie oznacza to jednak, że zwierzęta nie potrafią się komunikować. Nasze ludzkie zmysły często ograniczają nas i nie jesteśmy w stanie odczytać kolorów, dźwięków czy zapachów, które są w naszym otoczeniu. Nie oznacza to jednak, że ich nie ma. Aby bardziej zrozumieć zwierzęta, należy z empatią spojrzeć na ich wyjątkowe formy komunikacji, bardzo często nam obce i nieznane.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
Czy pies widzi siebie w lustrze?
Czy to prawda, że delfiny nadają sobie imiona?
Humanizacja zwierząt. Tak, ale w granicach rozsądku
Kawia domowa – opieka, dieta, komunikacja (podcast)
Psi poligloci. Czy psy rozumieją różnice między językami?
Komunikacja świnek morskich. Co sygnalizują ich dźwięki?
Królicza mowa ciała, czyli jak interpretować zachowanie uszatego przyjaciela
Wybrane dla Ciebie
Międzynarodowy Dzień Psa Ratowniczego. Rozmowa z Reginą Zaworską-Kulczyk z OSP Gościeradz (podcast, zdjęcia)
Dziś w Pets World Podcast gościmy Reginę Zaworską-Kulczyk – strażaczkę-ratowniczkę, przewodniczkę psów ratowniczych Loco i Salvo, założycielkę Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Gościeradzu. Na czym polega szkolenie psa ratowniczego? Jak przebiega akcja ratownicza, minuta po minucie? Posłuchaj odcinka!
czytajRola zoofizjoterapii w życiu psiego seniora
Zoofizjoterapia to jedna z dziedzin nauk weterynaryjnych, która z roku na rok zyskuje coraz większą popularność i budzi zainteresowanie zarówno wśród lekarzy weterynarii i opiekunów zwierząt.
czytajKtóre koty są spokojne? Przewodnik po rasach
Przyjęcie kota pod swój dach to decyzja na długie lata. W końcu to nie tylko zwierzę, ale nowy domownik, który powinien pasować do stylu życia i osobowości opiekunów.
czytajNosework, czyli wyjątkowy sport kynologiczny. Rozmowa z Sylwią Babicz ze Szkoły dla psów Piąty Pazur w Gdańsku (podcast, zdjęcia)
Od 150-300 milionów. Tyle receptorów znajduje się w psim nosie. Ich dokładna liczba zależy między innymi od rasy psa. Tymczasem człowiek ma ich zaledwie 5-6 milionów. O fenomenie psiego nosa oraz zabawie w „poszukiwanie zapachów” porozmawialiśmy z Sylwią Babicz, instruktorką noseworku i psiego fitnessu ze Szkoły dla psów Piąty Pazur w Gdańsku. Przyjemnego węsze… słuchania!
czytaj