Królik w ogrodzie. Jak zapewnić mu komfort i bezpieczeństwo?
Czas czytania: 6 min
Warto jednak pamiętać o pewnych zasadach, jeśli chcemy aby nasz pupil wrócił z ogródka cały i zdrowy.
Uważam, że jeśli nie mamy w pełni zabezpieczonej działki, to znaczy ogrodzenia z podmurówką na całej długości, nie powinniśmy wypuszczać królika na cały jej teren.
Króliki to sprytne stworzenia. Skaczą wysoko, łatwo przeciskają się przez niewielkie szpary, potrafią bardzo sprawnie kopać dziury i tunele. Nie jestem też fanką szelek dla królików. Kościec królików jest delikatny, ich sposób poruszania to skoki, a nie chód, a na dodatek są bardzo płochliwe.
Gwałtowny ruch czy głośny dźwięk na ulicy może sprawić, że królik spanikuje, będzie chciał uciec i schować się, a tym samym zaplącze się w szelki i smycz. W taki sposób bardzo łatwo doprowadzić do groźnego urazu.
Zabierając królika na zewnątrz, należy zapewnić mu bezpieczną i komfortową przestrzeń. Takie terytorium oferuje odpowiedni kojec lub woliera.
A oto 5 zasad bezpiecznej strefy dla królika w ogrodzie.
Zabezpieczenie kojca od góry i od dołu
Króliki wysoko skaczą. Dla miniaturki przeskoczenie kojca o wysokości sześćdziesięciu centymetrów nie stanowi problemu. Króliki ras dużych potrafią skakać jeszcze wyżej. Warto wybierać więc woliery odpowiednio wysokie lub zadaszone. Dodatkowa osłona od góry zapewni cień, a zarazem zabezpieczy królika przed niechcianymi gośćmi w postaci na przykład kota sąsiada.
Siatki tekstylne i z plastiku nie są odpowiednie dla królików, świetnie sobie z nimi radzą zębami. Jeśli sam budujesz kojec, warto użyć tak zwanej siatki hodowlanej, ocynkowanej, o drobnym splocie. Podobnie rzecz ma się z zabezpieczeniem balkonu lub tarasu. Króliki również znakomicie kopią.
Najbardziej zaangażowani uszaci górnicy w ciągu kliku godzin potrafią wykonać przekop, którego nie powstydziliby się zbiegowie z Alcatraz. Jeśli chcesz mieć stałą strefę dla królików w ogrodzie, warto wkopać ogrodzenie dość głęboko w ziemię (przynajmniej na 30 centymetrów).
Gdy korzystasz z przenośnego kojca, regularnie sprawdzaj, czy twój uszaty przyjaciel nie wykopał dziury, przez którą mógłby się wydostać na zewnątrz.
Bezpieczne rośliny
Króliki przepadają za takimi roślinami jak mniszek lekarski, babka lancetowata i szerokolistna, koniczyna, jasnota biała i purpurowa, stokrotka polna.
Dlatego naturalny trawnik to dla nich doskonałe miejsce nie tylko do brykania, ale i do znajdowania pożywienia. Jeśli na trawie lub okolicznych roślinach używane były środki ochrony roślin lub nawozy, należy wziąć pod uwagę okres karencji i nie wypuszczać królika na trawnik przed jego upłynięciem. Jeśli macie ogródek warzywny, królik z pewnością nie pogardzi świeżym koperkiem, natką pietruszki czy natką marchewki.
Gałązki ze świeżymi pąkami i liśćmi są również znakomitym przysmakiem, wspomagają ścieranie zębów i pracę jelit. Szczególnie lubiane przez króliki są gałęzie jabłoni, gruszy, wierzby i leszczyny.
Warto również pamiętać, że nie wszystko, co zielone, nadaje się do zjedzenia przez królika. W naszych ogrodach znajdują się rośliny ozdobne, które mogą być dla królików niebezpieczne, na przykład cis, bukszpan, hortensja, piwonia, konwalia majowa, winobluszcz.
Przed wypuszczeniem królika do ogrodu zalecam poznać pełną listę niebezpiecznych roślin i rozejrzeć się, czy nie znajdują się w zasięgu uszatego.
Nie może być zbyt gorąco
W naturze króliki dzień spędzają odpoczywając w norach, na żer wychodzą wcześnie rano i późnym popołudniem. Nasi domowi uszaci przyjaciele nadal podtrzymują ten cykl dobowy. Króliki bardzo źle znoszą przegrzanie.
Najlepiej czują się w temperaturach naszej środkowoeuropejskiej wiosny, oscylujących w granicach 10-20 stopni Celsjusza. Możliwości królików, jeśli chodzi o schłodzenie ciała są bardzo ograniczone i już temperatury powyżej 28 stopni są dla nich niebezpieczne, tak samo jak silne nasłonecznienie.
Przed przegrzaniem króliki ratują się kopiąc dołki i nory w ziemi i traktując je jako legowiska. Objawy przegrzania i udaru cieplnego to podwyższona temperatura ciała (powyżej 40 stopni) przyspieszony oddech, pokładanie się i brak aktywności, przymknięte oczy, ospałość, wodnisty wysięk z nosa.
W poważnych przypadkach królik może tracić przytomność. Jeśli coś takiego się przydarzy, należy natychmiast przenieść go w chłodne miejsce, zrobić okład z namoczonej w zimnej wodzie ściereczki na uszy i kark (to najmniej owłosione miejsca na ciele królika i przez nie królik reguluje temperaturę ciała, oddając ciepło). Jeśli po kilku minutach stan królika nie poprawia się, należy szybko udać się do lekarza weterynarii.
Aby zapobiec przegrzaniu, powinno się zapewnić królikom zacienione miejsce. Oznacza to często przesuwanie kojca wraz ze zmianą pozycji słońca. Cały czas dostępna powinna być czysta, chłodna woda do picia, najlepiej w ciężkiej, ceramicznej misce. W kojcu powinno też znajdować się dodatkowe schronienie. Może to być drewniany domek lub otwarty plastikowy transporter. W bardzo upalne dni lepiej pozostawić królika w domu.
Domowy kot czy pies też może być drapieżnikiem
Dla naszego domowego królika niebezpieczny może być pies lub kot sąsiada, nie mówiąc już o ptakach drapieżnych, lisach czy kunach, które spotkać można również w miastach czy na podmiejskich działkach. Dlatego warto, aby kojec był solidny i zabezpieczony dodatkowo od góry.
Niestety znam kilka nieszczęśliwych króliczych historii, głównie z psami w roli głównej. Pies, który na co dzień nie przebywa z królikiem i nie zna tego zwierzęcia, może nie mieć przyjacielskich zamiarów. A nawet jeśli jest przyjazny i chętny do zabawy, to taka zabawa może okazać się poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia drobnego, delikatnego królika.
Czujność opiekuna to podstawa
I na koniec – nie zostawiajmy królików na całe dnie bez opieki. Nawet jeśli wydaje nam się, że mamy solidny kojec, warto zawsze zerkać regularnie, czy wszystko z nimi w porządku, czy nie są wystawione na bezpośrednie słońce (zwłaszcza w przenośnych kojcach) i czy dobrze się czują. To my jesteśmy za nie w pełni odpowiedzialni.
To też Cię zainteresuje
Wybrane dla Ciebie
Jakie zwierzęta są najczęściej wybierane na domowe pupile?
Na świecie żyje obecnie nawet ponad miliard zwierząt towarzyszących. Częściej, do ich opisu, posługujemy się angielską nazwą pets, a to jakie gatunki dominują pod względem liczebności w tej grupie, zależy od miejsca na świecie.
czytajPodstawy opieki nad królikiem. Co musisz wiedzieć przed adopcją?
Króliki coraz częściej są wybierane jako domowi towarzysze. Co powinieneś wiedzieć, zanim zaprosisz uszaka pod swój dach?
czytajPsy i ich właściciele. Czy upodobniają się do siebie nawzajem?
Czy to prawda, że psy są podobne do swoich właścicieli zarówno pod względem charakteru, jak i cech wyglądu? Tę teorię, która wydaje się zwykłym stereotypem lub rozpowszechnianym dla żartu mitem, potwierdziły badania naukowe, a dowody na jej prawdziwość przedstawiają również behawioryści oraz psychologowie.
czytajLeczenie żółwi
Nie płaczą, nie wyją, nie wydają dźwięków… Skąd możemy wiedzieć, co dolega żółwiom? I na co się je leczy?
czytaj