Baby speaking. Dlaczego do psów mówimy jak do dzieci?
Czas czytania: 7 min
CZYM JEST MOWA MATCZYNA
To specyficzny sposób mówienia, który stosujemy w stosunku do dzieci i zwierząt. W języku polskim funkcjonuje wyrażenie “mowa matczyna”, ale przecież nie tylko matki się nią posługują. Ten rodzaj mowy brzmi dziecinnie, niekiedy nawet śmiesznie. Szczególnie dla osób, które nie mają dużego kontaktu z dziećmi. Baby speaking wyróżnia uproszczone słownictwo, zmieniona fonetyka i wyższa intonacja.
Pozostałe czynniki charakterystyczne to:
- Powtarzanie zdań (“Chcesz się pobawić z pieskami? Chcesz pójść do piesków?”). W komunikacji z psami częściej stosuje się zdania twierdzące niż pytania, chociaż te drugie też występują.
- Artykulacja samogłosek. Występuje to zwłaszcza wtedy, gdy osoba dorosła zwraca się do dziecka.
- Krótkie, uproszczone komunikaty (“Spacerek?” zamiast “Chcesz pójść na spacer?”). Osoby dorosłe rozmawiające między sobą najczęściej tworzą komunikaty złożone z około 11 słów. Tymczasem w komunikacji z psem są to tylko 4 słowa.
- Zmieniona mimika, która ma na celu utrzymanie uwagi.
- Szersze otwieranie ust i akcentowanie konkretnych wyrażeń.
- Stosowanie czasu teraźniejszego, nawet w odniesieniu do zdarzeń z przeszłości.
- Mówienie w 3. osobie (“Pani da pieskowi jeść”).
Właściciele psów zwracający się do swoich podopiecznych, również stosują mowę matczyną z charakterystycznymi uproszczeniami, które wspierają naukę języka. Choć wiadomo, że w przypadku psów nie ma to znaczenia. Mowa skierowana do dzieci i do psów nie jest jednak identyczna. Zwracając się do czworonogów, opiekunowie w mniejszym stopniu akcentują samogłoski. Poza tym używają dokładniejszych powtórzeń, a komunikacja jest w większym stopniu oparta na poleceniach. W stosunku do dzieci osoby dorosłe stosują więcej pytań oraz opisów teraźniejszości.
Nie można mówić więc o nawyku czy zwyczaju, ale wrodzonej tendencji. Po prostu do czworonogów zwracamy się inaczej niż do dzieci, mimo że pozornie baby speaking może brzmieć bardzo podobnie.
BABY SPEAKING W ŚWIECIE MAŁP
Nie tylko ludzie używają baby speaking! Naukowcy odkryli, że rezusy (makaki królewskie) także zwracają się do swojego potomstwa w specyficzny sposób. Dźwięki, które wydają, są wolniejsze i bardziej melodyczne niż te kierowane do dorosłych małp. Miękkie, nosowe tony, które stosują samice makaków, przypominają ludzką mowę matczyną. Co ciekawe, baby speaking występuje i u samców, i u samic, ale samce prawie nie używają dziecięcej mowy.
JAK ROZMAWIAMY ZE SWOIMI PSAMI?
Chociaż faktycznie właściciele psów posługują się baby speaking, to ma on nieco inną formę niż mowa matczyna stosowana w stosunku do dzieci. Poza tym częściej jest stosowana przez kobiety. W komunikacji z psami stosujemy krótkie wyrażenia, wypowiadane wysokim tonem. Im bardziej chcemy przyciągnąć uwagę czworonoga, tym wyższą intonację stosujemy.
Pewnie większość właścicieli robi to całkowicie bezwiednie, intuicyjnie kierując uwagę psa w swoją stronę. W trakcie badań nad tym, w jaki sposób ludzie zwracają się do psów, okazało się, że częściej baby speaking stosujemy wobec szczeniąt (podobnie jak wobec dzieci). Chociaż zdarza się przecież, że mowa rodzicielska występuje też między dorosłymi partnerami, np. w formie żartu lub czułości. Właściciele psów także zwracają się do swoich dorosłych czworonogów za pomocą baby speaking, jednak jak wskazują badania – robią to dużo rzadziej. W komunikacji z psami często stosujemy też słowa-klucze, czyli: spacer, smakołyk, jedzenie. Najczęściej wypowiadamy je wolniej i wyższym głosem, stosując dodatkowo gesty oraz przerysowaną mimikę.
BABY SPEAKING POD UCHEM NAUKOWCÓW
Przyciąganie uwagi psów za pomocą wyższej niż normalnie intonacji nie powinno dziwić. Czworonogi entuzjastycznie reagują na gwizdki czy piszczące zabawki. Chcąc zmotywować szczeniaka do ćwiczeń lub nagrodzić w trakcie szkolenia, również instynktownie posługujemy się wyższymi tonami (“Dobry piesek!”).
Badacze z Uniwersytetu w York sprawdzili, jak psy reagują na dwie próbki nagranych konwersacji. Jedna z nich dotyczyła tematów niezwiązanych z psami, a osoby na nagraniu mówiły “normalnie”, czyli w taki sposób, w jaki zwrócilibyśmy się do dorosłej osoby. Na drugim nagraniu rozmówcy poruszali tematy związane z psami (np. spacery) i posługiwali się mową rodzicielską. Nagrania zastosowano w celu zniwelowania ewentualnych czynników zewnętrznych, np. mowy ciała eksperymentatora. Podczas badania dwóch eksperymentatorów siedziało w tym samym pomieszczeniu, trzymając na kolanach głośniki.
Psy odsłuchiwały obie próbki, a następnie mogły spędzić czas z wybraną osobą. Częściej decydowały się na przebywanie obok osoby, która na nagraniu posługiwała się mową rodzicielską. Dłużej też patrzyły na tę osobę podczas eksperymentu.
JAK MOWA BABY SPEAKING WPŁYWA NA CZWORONOGI?
Aktywność neuronalna mózgu u niemowląt zwiększa się, gdy słyszą język o wyższej częstotliwości i wolniejszym tempie. Dzięki baby speaking szybciej przyswajają słowa oraz chętniej wchodzą w interakcje z opiekunami, którzy stosują baby speaking. Może mieć na to też wpływ mimika, towarzysząca mowie matczynej.
Pozytywne emocje zachęcają dziecko do interakcji. Badania z udziałem psów potwierdzają ten sam wpływ mowy rodzicielskiej na mózg szczeniąt, ale efekt pobudzenia neuronalnego słabnie wraz z wiekiem psa. W czasie przeprowadzanych badań psy dorosłe reagowały neutralnie, niezależnie czy w próbie użyto mowy rodzicielskiej, czy zwykłych słów o umiarkowanej intonacji.
Psy poddawane szkoleniu uczą się kojarzyć mowę rodzicielską z przysmakiem oraz zadowoleniem opiekuna. Dlaczego więc już szczenięta są wrażliwe na mowę rozdzicielską? Możliwe, że to wrodzona reakcja z powodu długotrwałego dzielenia środowiska społecznego z człowiekiem. Dzięki pozytywnym reakcjom na baby speaking szansa szczeniaka na opiekę jest wyższa.
Pozytywny odbiór baby speaking przez psy może być wyuczony lub częściowo wrodzony. Naukowcy skłaniają się ku teorii, że szczenięta rodzą się z preferencją wyższych tonów, a późniejsze pozytywne reakcje w dorosłym życiu czworonoga, który słyszy baby speaking, są wynikiem socjalizacji i pozytywnego wzmocnienia. Oznacza to, że ta forma komunikacji może być użyteczna w stosunku do psów w każdym wieku. Posługiwanie się baby speaking jest też pozytywnym doświadczeniem dla opiekuna. Zainteresowanie psa i jego reakcje pozwalają zbudować więź między nim a właścicielem.
PODSUMOWANIE
Baby speaking jest jednym z elementów wzmocnienia pozytywnego. Czworonogi wyczuwają ton, którym się posługujemy, dlatego nie powinniśmy rozpoczynać treningu z psem w złym humorze. Psy mają wiele narzędzi do dekodowania ludzkich komunikatów, a ton głosu jest jednym z nich. Posługując się mową matczyną możemy stworzyć z naszym psem wyjątkową relację. W baby speaking nie ma nic “dziwnego” ani “nienaturalnego”. To forma komunikacji, która występuje niezależnie od języka oraz – jak pokazują badania nad małpami – od gatunku.
TO TEŻ CIĘ ZAINTERESUJE
Czy pies może mieć lęk wysokości?
Dlaczego mój pies mnie nie słucha?
Na czym polega antropomorfizacja?
Efekt Lassie, czyli nie kupuj psa po wyjściu z kina
Jak dziecko może uczestniczyć w wychowaniu psa?
Humanizacja zwierząt. Tak, ale w granicach rozsądku
Obniżenie podatków własnej działalności gospodarczej dzięki posiadaniu psa
Wybrane dla Ciebie
Jakie zwierzęta są najczęściej wybierane na domowe pupile?
Na świecie żyje obecnie nawet ponad miliard zwierząt towarzyszących. Częściej, do ich opisu, posługujemy się angielską nazwą pets, a to jakie gatunki dominują pod względem liczebności w tej grupie, zależy od miejsca na świecie.
czytajPodstawy opieki nad królikiem. Co musisz wiedzieć przed adopcją?
Króliki coraz częściej są wybierane jako domowi towarzysze. Co powinieneś wiedzieć, zanim zaprosisz uszaka pod swój dach?
czytajPsy i ich właściciele. Czy upodobniają się do siebie nawzajem?
Czy to prawda, że psy są podobne do swoich właścicieli zarówno pod względem charakteru, jak i cech wyglądu? Tę teorię, która wydaje się zwykłym stereotypem lub rozpowszechnianym dla żartu mitem, potwierdziły badania naukowe, a dowody na jej prawdziwość przedstawiają również behawioryści oraz psychologowie.
czytajLeczenie żółwi
Nie płaczą, nie wyją, nie wydają dźwięków… Skąd możemy wiedzieć, co dolega żółwiom? I na co się je leczy?
czytaj